środa, 26 grudnia 2012

back here

      No więc od czego by tu zacząć...Po pierwsze troche sie pozmieniało ,  nie pisałam dobre 7 miesięcy , ponieważ zaczęłam po prostu wątpić w tego bloga i troche w siebie :) Postanowiłam znowu zacząć pisać i zacząć wszystko od nowa wyznaczając sobie prostą długą linię odcięcia się od poprzednich postów.Szkoda mi włożonej w tego bloga pracy i szczerze mówiąc zawiera w sobie pewną historie. Moją historie. Wiem , że chętnie go czytaliście , bo było Was trochę ponad 15 tysięcy , więc mam nadzieje , że będę mogła liczyć na Was , także i teraz. Muszę zrobić tutaj troszkę liftingu i dopracować wszystko, aby wyglądało , tak jak ma wyglądać. :) Nadal się nie poddaje i dążę do swojego i to się nigdy nie zmieni .
 

Do następnego .xxx


7 komentarzy: