niedziela, 18 września 2011

welcome to my world.

I znowu do was nie pisałam długi czas . No cóż moje życie to ciągle upadki i wzloty i to w dosłownym znaczeniu.Przez ten tydzien totalnie sie zdemoralizowałam , tyle błędow , że głowwaaaaaaaaa mała. No , ale dobra zaczynam od nowa .Dzisiaj niedziela . Jakie plany? Bez planowo. Idę jedyne co to na jakieś zakupy. Nie mam nawet żadnych nowych zdjęc ktore mogłabym tutaj wam wrzucić , ale popracuje dzis nad tym :) Dwa dni temu dostałam nowe meble , fuuuuuuuuuuuuu nie podobają mi się za cholere. No , ale cóż.
Postaram się dopisać coś wieczorem z jakimś zdjęciem .


Buźka : *

miałam dopisać to dopisuje . :)
A więc byłam dziś w Alfie , aby kupić buty , ale co sie okazało,ze nie ma rozmiarów już wogole musze czekać do środy -,- ., ale na pocieszenie ARTDECO ! wkońcu dostałam ten kolor ! Moja reszta popołudnia ? Chill totalny , książka i troche niemieckiego. Lubie to !.

2 komentarze: